Najprawdopodobniej problem leży w nieprawidłowym podwieszeniu krawędzi.
We współczesnych nartach carvingowych, precyzyjnie wykonane ostrzenie krawędzi jest kluczowe dla ich prawidłowego funkcjonowania na śniegu. Wiele osób sądzi, że krawędzie ostrzone są na kąt 90 st. tylko z bocznej strony. Kiedyś tak było, jednak od momentu pojawienia się na rynku nart carvingowych musiało się to zmienić. Od bocznej strony jest to zwykle kąt w granicach między 89 a 87 st. Od dolnej strony krawędzie również muszą zostać poddane obróbce pod pewnym kątem (tzw. tuningowi), zwykle w granicach między 0,5 a 1,5 st. w stosunku do powierzchni ślizgu w zależności od przeznaczenia nart i preferencji właściciela. Właśnie kąt tuningu jest kluczowy i w dużo większym stopniu wpływa na zachowanie się nart. Ale co najważniejsze – prawidłowe jego wykonanie jest nadal często bagatelizowane lub stanowi duży problem techniczny dla wielu serwisów. W związku z tym w nasze ręce trafia bardzo wiele nart, którym przywracamy pierwotną sprawność po niefachowych usługach serwisowych. Źle wykonanej geometrii krawędzi nie widać gołym okiem, dlatego przed każdym procesem serwisowym zasadniczą rolę odgrywa skrupulatna diagnoza geometrii krawędzi od strony ślizgów. Za pomocą specjalnych przyrządów możemy określić zakres prac, które należy wykonać aby narty jeździły perfekcyjnie – dobrze trzymały, łatwo przechodziły ze skrętu w skręt, były skrętne i harmonijne.
Podczas diagnozy za pomocą liniału przyłożonego do ślizgu jesteśmy w stanie wstępnie określić, jak wygląda geometria krawędzi od dolnej strony. Najpierw sprawdzamy orientacyjnie kąt podcięcia oraz czy jest on zachowany na całej długości krawędzi. Jeśli mamy zastrzeżenia, wykonujemy dodatkowy pomiar bardzo precyzyjnym urządzeniem diagnostycznym. Na zdjęciu widać na pierwszy rzut oka, że kąt podwieszenia krawędzi jest dużo większy niż porządany. Dla tych nart slalomowych powinien zawierać się pomiędzy 0,5 a 1 st a napewno jest kilkukrotnie większy.
Po dokładnym pomiarze krawędzi w różnych strefach odczytujemy, że średni kąt podwieszenia wynosi ponad 4, choć w dwóch miejscach zbliżył się do 2 stopni. Narty z tak dużym i zmiennym kątem nie mają prawa dobrze zachowywać się na stoku. Nie są w stanie dobrze zaczepić się o podłoże, co za tym idzie, niemożliwe staje się ich odpowiednie wygięcie w skręcie, wiec narty tracą fabryczną skrętność i dynamikę. Oczywiście bardzo słabo trzymają na twardym, zmrożonym śniegu, nawet jeśli krawędzie są „naostrzone”. I tu dochodzimy do sedna problemu. Jeśli chcemy, aby nasze narty jeździły doskonale, serwis, z którego usług korzystamy, musi umieć w dokładny, powtarzalny sposób obrabiać krawędzie od dolnej strony na zadany kąt. Jeśli tego nie umie, nasze nowe narty szybko stracą swoje fabryczne parametry, a używanym deskom nigdy nie uda się przywrócić pełni potencjału.
Aby wykonać prawidłowy tuning krawędzi, należy najpierw precyzyjnie wyrównać (splanować) ślizgi wraz z krawędziami. Ubędzie zatem jego grubości. Za pomocą mierników jesteśmy w stanie ustalić, czy ślizgu jest wystarczająco grubo, aby przeprowadzić proces planowania.
Żeby mieć pełną kontrolę nad obróbką krawędzi najlepiej przed szlifowaniem pokryć je tuszem lub farbą.
Wstępny szlif tak zepsutych nart odbywa się na taśmach ściernych.
Następnie ślizgi wraz z krawędziami muszą zostać precyzyjnie wyrównane na maszynie wyposażonej w ściernicę kamienną. Podczas tego 2 etapowego procesu (około 10-20 przejazdów przez kamień) ślizgi stają się również bardzo gładkie, gdyż usuwane są mikrowłoski powstałe podczas ich wcześniejszej obróbce na taśmie szlifierskiej.
Kiedy ślizgi i krawędzie są już idealnie splanowane, następuje proces ponownego podwieszenia (ostrzenia) krawędzi na zadany kąt. W naszym serwisie dzięki stacji szlifierskiej Discovery oferujemy najprecyzyjniejszą na świecie technologię tuningu krawędzi – Ceramic Disc Finish opatentowaną przez firmę Wintersteiger. Zakładany przez nas kąt podwieszenia to przeważnie 1 stopień dla większości nart trasowych. W przypadku nart slalomowych często jednak stosujemy mniejsze kąty – 0,7 lub 0,5 stopnia. Wszystko zależy od preferencji i umiejętności narciarskich właściciela. Mniejsze kąty podcięcia powodują szybszą inicjację skrętów i wchodzenie na krawędź, narty są bardziej agresywne, lepiej trzymają na lodzie. Wymagają jednak większych umiejętności technicznych narciarza. Jazda techniką rotacyjną (ześlizgiem) może być utrudniona, dlatego również dla osób o słabszej technice ważne jest precyzyjne, odpowiednio wysokie podcięcie krawędzi również na nawisach dziobów i piętek. Kąt 1 stopnia to kompromis pomiędzy trzymaniem krawędzi, łatwością przechodzenia ze skrętu w skręt oraz płynnością prowadzenia nart w różnych warunkach śniegowych niezależnie od umiejętności.
Finalne polerowanie krawędzi dolnych na lustrzany połysk. Likwidujemy tzw. drut. Narty jeszcze lepiej trzymają i przez dłuższy okres.
Po zakończonym procesie pomiary wyglądają rewitalizująco :)Zapraszamy do Skiperakcji!
Serwis Narciarsko – Snowboardowy Skiperakcja Lublin
ul. Zbigniewa Herberta 22, Lublin